Zgodnie z zasadami zabawy prezentuje mój TUSAL-owy słoiczek. Z przyjemnością pokazuje, ze sporo w nim nitek, szmatek i innych po robótkowych resztek. A swoją droga jestem ciekawa, czy starczy mi zapału na cały rok i utrzymam moje robótkowe tempo ... łupie mnie w kościach, że raczej nie :-)
bardzo fajny :)
OdpowiedzUsuńWow! Ale już nazbierałaś tych resztek! :) Żeby tylko wystarczyło do końca roku :P
OdpowiedzUsuńA słoiczek pięknie przystrojony :)
dziękuje Basiu
Usuńresztek mam dużo po cygańskim sweterku, szydełkowy wzór z elementów to masowa produkcja resztek