piątek, 18 stycznia 2013

Ocieplacz męski na wacusia

  Walentynki zbliżają się wielkimi krokami, są tuż tuż.. 
Zastanawiałam się już od jakiegoś czasu, szczęśliwym trafem trafiłam na tutorial na blogu Kasiulka. Pomysł wspaniały, oryginalny, zabawny. 
  Jak postanowiłam tak też zrobiłam. Projekt łatwiejszy niż wygląda, wykonanie sprawia dużo przyjemności i zabawy. 
Nie wiem jak teraz wytrzymam do 14 lutego żeby obdarować swojego Pana i Władcę. Zima mroźna, ocieplacz się przyda, rodzinne klejnoty nie zmarzną.
  Kolory wybrałam w stylu Jamajka. Może zieleń i żółty nie jest dokładnie taki jak powinien, w oryginalnych ubiorach w stylu Jamajka są bardziej nasycone. W zbiorach resztek nie mam odpowiednich kolorów ale mam wrażenie, że te co wybrałam również pasują.
  Powinnam może jeszcze wyhaftować liść marihuany ?? ... hmmm













No i muszę się pochwalić, wreszcie mam program i nawet umiem go obsługiwać, do zamieszczania podpisów na zdjęciach tzw. znak wodny. Mogę powiedzieć, że jestem z siebie dumna :-)


5 komentarzy:

  1. Zapraszam do mnie po odbiór Wyróznienia:) Zycze wielu obserwatorów:)Sutaszem oczarowana:)

    OdpowiedzUsuń
  2. O jak miło, że się przydał mój opis :)
    Bardzo fajnie dobrałaś kolory : )

    OdpowiedzUsuń
  3. No fakt ocieplacz,baaaardzo twarzowy a przede wszystkim bardzo przydatny na dzisiejsze mrozy ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam, czy mogłabyś mi proszę podesłać opis wykonania takiego cuda (w wersji dla bardzo początkujących) proszę :) To ma być prezent walentynkowy dla mojego męża. Byłabym bardzo wdzięczna. Mój email to ewelina.kozuch89@gmail.com

    OdpowiedzUsuń