piątek, 16 kwietnia 2010

koronka

no i kolejna koronka ukończona
korzystałam z tureckiego kordonka, 100% poliester, cieniutki, pięknie biały z lekkim połyskiem
jestem zadowolona z efektu, niestety kordonek koszmarny w pracy, śliski - kiedy nitka zsunęła mi się z szydełka jak żywy uciekał, czasami i kilka słupków mi się pruło - ale całe szczęście koniec !!
efekt poniżej - same oceńcie :


Od 2010-04-16

Od 2010-04-16

Od 2010-04-16

Od 2010-04-16

5 komentarzy:

  1. Dużo pracy kosztowała Cię ta śliczna delikatna serwetka. Robiłam kiedyś z tych nici motylki, pracy dużo, ale jaki efekt;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. piękna serwetka, strasznie mi się podoba. cudna jest

    OdpowiedzUsuń
  3. przesliczna, zreszta dla mnie wszystkie tego typy rzeczy sa cudowne bo....bo dziergac nie umie :(
    a kocham sie w koronkach, serwetkach, plotnie, hafcie itp....
    Ale za to bede miala odwiedziny, przyjezdza siostrzenica meza, ktora jest (pomimo mlodego wieku) profesjonalistka w tej dziedzinie,w iec licze na kilka lekcji dla "starej ciotki"...:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. To Ty robiłaś, czy zatrudniłaś armię pająków?? Przyznaj się bez bicia ;-)
    CUDO!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Witam :)Widzę,że postanowiłaś przenieśc się na blogspota :)

    OdpowiedzUsuń